Mini słodkości w jesiennym klimacie czyli...

... muffinki z jabłkiem i cynamonem (o tak, baaardzo pachną cynamonem!). I jeszcze z małą niespodzianką ukrytą w środku - cukierkiem toffi! ;)
Upiekłam je wczoraj z myślą o podarowaniu czegoś słodkiego tacie i młodszemu bratu. Przypomniałam sobie wtedy przepis na ciasto z kaszy jaglanej i ten na pełnoziarnistą szarlotkę...
Wyszły wspaniałe! Nawet braciszek był zadowolony, chociaż za owocami nie przepada.
To najlepsze muffinki jakie do tej pory jadłam - wilgotne i słodkie, a na dodatek powstały z połączenia moich ulubionych smaków! Poza tym, prócz toffi i znikomej ilości cukru, zawierają w sobie same zdrowe rzeczy - rodzynki, kaszę jaglaną, mąkę pełnoziarnistą, jabłko... nic, tylko zajadać.
Naprawdę polecam ;)!



Z podanych  poniżej składników wyszło mi 12 muffinek.

Składniki:

• 100 g suchej kaszy jaglanej
• szklanka mleka
• 50 g mąki pszennej pełnoziarnistej
• łyżeczka cynamonu
• łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody
• 50 g masła
• 50 g cukru
• 50 g rodzynek 
• 150 g jogurtu naturalnego
• 2 jajka
• 1 duże jabłko

Suchą kaszę jaglaną uprażyć w garnku z grubym dnem do momentu, aż zacznie ładnie pachnieć. Wlać mleko ze szczyptą soli, przemieszać. Gotować na małym ogniu do momentu, aż kasza wchłonie płyn. Odstawić do wystudzenia. Dokładnie zblendować. 
Piekarnik ustawić na 180 stopni C.
W oddzielnym naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i cynamonem. 
Jabłko ostrugać, przekroić na pół, usunąć gniazda nasienne i pokroić w drobną kostkę. 
Utrzeć masło z cukrem, następnie dodać jajka, kaszę i jogurt. Cały czas miksując dodawać stopniowo składniki suche. Nie robić tego długo, by ciasto przypadkiem się nie ,,napowietrzyło". Trzeba mieszać krótko, inaczej muffinki później opadną. ;) 
Na koniec dodać pokrojone w kostkę jabłko i rodzynki. Do papilotek wkładać kolejno : 1,5 łyżki ciasta, cukierek toffi i kolejną łyżkę ciasta. 
Piec przez ok. 20-30 minut w temperaturze 180 stopni C.