ciasto kruche

Żytnia tarta z łososiem i szpinakiem - idealnie kruche ciasto!

16:08







Po świętach  czas nieco ograniczyć słodkości i wrócić do zdrowej diety. Kończący się rok 2016 umiliłam sobie piekąc żytnią tartę z łososiem i szpinakiem. Pomysł na wytrawny wypiek okazał się strzałem w dziesiątkę! 😻 





Połączenie smakowe raczej tradycyjne, proste, dlatego też najlepsze. Świeży szpinak i świeży łosoś w połączeniu z białym serem na idealnie kruchym cieście. 
Łososia najlepiej przygotować wcześniej, przed pieczeniem tarty.
Danie idealne na wszelkie te bardziej  i te mniej uroczyste przyjęcia, na szaloną domówkę, na romantyczną kolację z ukochanym/ą czy na rodzinny obiad, po prostu. Tarta jest lekka, ale sycąca - nikt nie wyjdzie głodny, a już na pewno niezadowolony. 😋






Zbliżający się sylwester to idealna okazja na upieczenie takich pyszności!
  jedzeniowy orgazm gwarantowany .. 😺


Składniki:


na ciasto


  • 100 g mąki żytniej
  • 50 g mąki pszennej 
  • 80 g masła
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżki zimnej wody

+mąka ryżowa do podsypywania



Przygotować formę na tartę. Mąki przesiać do miski, dodać pokrojone w kosteczkę masło, sól oraz wbić jajko. Wlać 2 łyżki zimnej wody. Zagnieść wszystkie składniki ciasta w gładką kulę. W razie potrzeby dosypać mąki. Zawinąć ciasto w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez co najmniej 30 minut. Piekarnik nagrzewać do 190 stopni C (grzanie góra-dół).







Wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy. Ciastem wyłożyć dno i boki formy, wcześniej natłuszczonej i obsypanej mąką. Spód podziurkować widelcem i podpiekać przez ok. 30 minut w temp. 190 stopni C. W tym czasie przygotować nadzienie.


nadzienie

  • ok. 250 g świeżego szpinaku
  • 400 g filetów z łososia
  • ząbek czosnku
  • łyżka masła
  • 100 g twarogu chudego
  • czubata łyżka serka chrzanowego
  • czubata łyżka mąki ryżowej
  • 3 jajka
  • odrobina mleka
  • sól, pieprz, czosnek w proszku







Na maśle podsmażyć czosnek, dodać wcześniej opłukane liście szpinaku. Podgrzewać na większym ogniu, mieszając, aż zwiędnie, po czym zdjąć z patelni. Dodać odrobinę soli i pieprzu.

Filety z łososia opłukać, oprószyć solą i pieprzem, następnie upiec lub zgrillować. Łososia najlepiej przygotować wcześniej, przed pieczeniem tarty.

Upieczony spód wyjąć i ostudzić. 

Jajka roztrzepać dodając twaróg, chrzanowy serek, mąkę i odrobinę mleka (masa nie może być zbyt gęsta). Doprawić solą, pieprzem i odrobiną czosnku w proszku.






Temperaturę w piekarniku obniżyć do 180 stopni C. 
Na upieczonym i ostudzonym spodzie wyłożyć kawałki mięsa z łososia na przemian ze szpinakiem. Zalać całość masą jajeczno-twarogową. Wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec przez ok. 30 minut, aż wierzch lekko się zarumieni. Ostudzić przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Tarta świetnie smakuje z dodatkiem pomidorków koktajlowych.






      Smacznego!  🌟

✩✩✩


✩✩✩




bezglutenowe

Ciasto marchewkowe bezglutenowe

16:46







Marchewkowiec stał się ostatnio jednym z moich ulubionych ciast. Wierzcie lub nie, ale widnieje od razu na drugim miejscu zaraz po serniku! Myślę, że to wystarczający dowód mojej słabości  do wypieków z dodatkiem marchwi. 
Wiecie, że marchewka była używana do deserów już w średniowieczu? Wyczytałam ostatnio szukając informacji o genezie tegoż ciasta. Cóż, w końcu była wtedy łatwiej dostępna od cukru a również słodka - marchewkowy placek stał się wkrótce jednym z najpopularniejszych dań lat siedemdziesiątych! 
A dokładniej w roku 2005, w rankingu stworzonym przez Food Network..






Jak dla mnie marchewka dodaje tutaj ciastu wilgotności i ciekawego posmaku, a jej obecność podkreśla nieskromny dodatek cynamonu i imbiru. Pyszności!
Myślę, że taki zdrowy placek idealnie będzie się prezentować na świątecznym stole. :) 
Udanych wypieków życzę!~ 🎄




Składniki:


  • 200 g marchewki
  • 200 g mąki ryżowej
  • 100 g płatków jaglanych
  • 40 g proszku budyniowego waniliowego (1 opakowanie)
  • 2 łyżeczki cynamonu 
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • odrobina imbiru
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 4 jaja klasy L
  • 50 g cukru trzcinowego nierafinowanego 
  • 4-5 łyżek płynnego miodu
  • 2 czubate łyżki masła orzechowego

na polewę:



  • jogurt grecki 150 g
  • 2 łyżki suchego proszku budyniowego/skrobi
  • łyżka miodu
  • dowolne orzechy/nasiona 


Marchew umyć, obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach, następnie odsączyć z nadmiaru wody.
Płatki jaglane zalać w miseczce niewielką ilością ciepłej wody. Zostawić na kilka minut do napęcznienia.  Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.

W osobnej misce wymieszać suche składniki : mąkę, proszek budyniowy, cynamon, sodę, wiórki kokosowe, imbir i szczyptę soli. Jajka ubijać z cukrem na puszystą pianę (najlepiej mikserem), stopniowo dodając składniki suche.

Do ciasta dodać masło orzechowe, marchewkę i płatki jaglane. Gdy będzie zbyt gęste, dodać pół szklanki wody. Wymieszać łyżką (nie za długo). Do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia przełożyć ciasto, wyrównać.
Piec w temperaturze 180 stopni C przez ok. 30-40 minut. Wystudzić w formie.






Składniki na polewę zmiksować ze sobą, następnie posmarować nią wierzch ciasta. Posypać orzechami/nasionami.



Smacznego! ❤



bezglutenowe

Jagielnik kokosowy z płatkami migdałowymi

18:43







Dzisiaj prezentuję Wam kolejną odsłonę tak słynnego i tak lubianego bezsernika z kaszy jaglanej
(przeze mnie na pewno 😹). 
Starałam się, by kokosowa wersja powstała z możliwe najzdrowszych, najbardziej naturalnych składników, ograniczając przy tym ilość cukru i tłuszczu. 
Ostatecznie wyszło ciut za mało słodkie, dlatego wielbicielom słodkości radzę dodać go więcej. 





Niemniej jednak ciasto świetnie będzie się prezentować podane z płynnym miodem lub roztopioną białą czekoladą (w wersji mniej fit 😋). Ja miałam do dyspozycji dżem truskawkowy 100%, który idealnie wpasował się w delikatny smak tegoż serniczka.






Składniki:


na spód


  • opakowanie naturalnych wafli ryżowych (ok. 130 g)
  • 2 łyżki cukru trzcinowego (można więcej)
  • 2 łyżki oleju kokosowego (roztopionego)
  • łyżka naturalnego kakao
  • kilka łyżek amarantusa ekspandowanego (opcjonalnie)
  • żółtko


Wafle drobno rozkruszamy w misce (można się wspomóc malakserem). Łączymy w jednym naczyniu z kakao, cukrem, żółtkiem i roztopionym olejem. Zagniatamy ciasto. 
Gdy już będzie gotowe wylepiamy nim dno okrągłej tortownicy o średnicy ok. 23 cm. (wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia).  







na jaglaną masę 


  • 100 g kaszy jaglanej
  • 150 g płatków jaglanych
  • 3 białka 
  • 50 g wiórków kokosowych
  • 1/2 szklanki mleka (u mnie bez laktozy, można użyć zwykłego lub roślinnego)
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego (można więcej)
  • 2-3 łyżki oleju kokosowego (roztopionego)
  • aromat waniliowy/laska wanilii*


Kaszę jaglaną prażymy w garnuszku, zalewamy ok. 1,5 szklanki wody i zagotowujemy. Gotujemy na małym ogniu do czasu, aż kasza wchłonie płyn. Dokładnie blendujemy. W razie potrzeby dodajemy odrobinę wody. 
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, dodając stopniowo cukier. 
W jednej misce łączymy ze sobą przy pomocy dużej łyżki wszystkie składniki : zblendowaną kaszę, płatki jaglane, ubitą pianę z białek, mleko, olej i wiórki kokosowe. Opcjonalnie dodajemy odrobinę aromatu.


*dodatek wanilii pasowałby tutaj idealnie, ja niestety nie miałam jej wtedy u siebie





na wierzch


  • olej kokosowy
  • płatki migdałowe
  • otarta skórka z jednej cytryny

Spód podpiekamy w nagrzanym piekarniku przez ok. 10 minut w temp.180 stopni C. 
Na podpieczonym spodzie rozprowadzamy naszą jaglaną masę. Pieczemy całość przez kolejne 30-40 minut. Po tym czasie studzimy nasze ciasto przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Na koniec możemy polać wierzch odrobiną oleju kokosowego, a następnie ozdobić skórką cytrynową i prażonymi płatkami migdałowymi.










Ciasto doskonale smakuje podane z polewą z białej czekolady lub płynnym miodem.

      Smacznego! ❤

✩✩✩


✩✩✩

urodziny bloga

Drugie urodziny bloga + małe podsumowanie

20:17


Dzisiaj Kuchnia Ellie obchodzi swoje 2-gie urodziny!
Uwierzycie, że właśnie mijają dwa lata odkąd prowadzę bloga...? Bo ja nie! :D
Pomysł na rozpoczęcie publikacji moich przepisów był całkowicie spontaniczny.
 Nie potrafiłam wtedy gotować jakichś supersmacznych, superzdrowych potraw ani robić specjalnie ładnych zdjęć.
Mimo to kuchnia od zawsze była moim ulubionym pomieszczeniem w domu.
Od kiedy zaczęłam bardziej interesować się tematyką odżywiania, moje nawyki zmieniły się diametralnie, a ja ciągle tworzyłam zdrowe alternatywy dla codziennych posiłków. 

Blog bardzo mi pomógł i to nie tylko w rozwijaniu zainteresowań. Przede wszystkim zmieniłam się ja.
Blog motywował mnie do regularnego gotowania, pisania, fotografowania, do zmian, do poszukiwania nowych smaków i nowych rozwiązań. Wiedziałam, że jest te kilka, kilkanaście osób, które odwiedzają moją stronę i czekają na nowe przepisy. Słysząc pozytywne opinie ze strony rodziny i znajomych nabierałam ogromnej motywacji do dalszej pracy. W kuchni czułam coraz większą swobodę, zaczęłam także bardziej zaprzyjaźniać się z jedzeniem, a w konsekwencji... jadłam więcej.
W przeciągu roku udało mi się wyjść ze skrajnej niedowagi, odzyskałam energię i siły, odżyłam
To był dla mnie wielki przełom.







Dzisiaj ogromnie się cieszę, że mogę coś działać - gotować, piec i dzielić się moją pasją z innymi. Mimo wszelkich przeciwności i trudności zawsze dbam o to, by wpisy pojawiały się regularnie.

Wciąż szukam wokół siebie kulinarnych inspiracji, zagłębiam się w tematykę odżywiania, rozwijam się. Mam nadzieję, że tak będzie cały czas. :)
Ten rok był wyjątkowo smaczny. Ciekawe co przyniesie następny ... ;)


banan

Orkiszowy chlebek bananowy

17:28



Pełne ziarno. Pełnia zdrowia.







Dzisiejszy wypiek zdecydowanie należy do udanych. Ciężki, wilgotny, z lekko wyczuwalną słodyczą banana. Na dodatek pełnoziarnisty i pełen zdrowia!
Ten chlebek zapewni Wam sporą dawkę mocy na kolejne śnieżne, zimowe dni. ;)
Idealnie sprawdzi się w towarzystwie kawy, zarówno o poranku, jak i w porze podwieczorku. 







Płatki orkiszowe możecie zastąpić po prostu mąką orkiszową. Ja takowej nie miałam, więc musiałam dodatkowo wspomóc się malakserem. Myślę, że z innych rodzajów płatków (jak owsiane czy żytnie) również wyjdzie pyszny ciasto-chlebek.










Składniki:



  • 150 g płatków orkiszowych/mąki orkiszowej
  • 2 bardzo dojrzałe banany
  • 2 jajka
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 50 g roztopionego masła
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej 
  • szczypta soli

+ mieszanka ziaren






Przygotowanie:



Płatki orkiszowe zmielić na mąkę w malakserze. Wymieszać w misce z sodą oczyszczoną, cukrem trzcinowym i szczyptą soli. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.

Banany obrać i zmiksować na gładkie puree. Jajka roztrzepać przy pomocy widelca. 
Banany i jajka połączyć w jednej misce z mąką, cukrem, sodą i roztopionym masłem. 
Ciasto przełożyć do lekko natłuszczonej i posypanej mąką/otrębami keksówki. Na wierzch posypać mieszankę ziaren (u mnie amarantus, pestki dyni, siemię lniane, słonecznik).

Piec do tzw. ,,suchego patyczka" przez ok. 40 minut w temp. 180 stopni C. Zostawić przy uchylonych drzwiczkach do wystudzenia.






    Udanych wypieków! :)


✩✩✩


✩✩✩


FlyB - Kulinaria

Facebook

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Wyświetlenia