Potrawka z czerwonej soczewicy
18:05
I chociaż mamy już kalendarzowy maj to wciąż nie opuszcza nas zmienny listopad, a nasze nastroje różne jak on. Chwilami radość, przypływ energii, a następnie jej nagły spadek, brak mocy, tego wewnętrznego ognia który napędza do działania, po prostu bycia tu i teraz. Całe szczęście dobrze odnajduję się w kuchni, mam tam czas na odrobinę oddechu i relaksu. Bywa że z dnia na dzień przygotowuję to samo, bo kombinować nie lubię i stawiam raczej na proste, sprawdzone rozwiązania.
Tym razem moją uwagę przykuło napoczęte opakowanie czerwonej soczewicy. Jakiś czas temu niesamowicie zasmakowała mi w zupie krem, a teraz postanowiłam użyć jej do bezmięsnej potrawki. Powstała w ekspresowym tempie, przez kilka minut dusząc się w towarzystwie pomidorów i marchewki, delikatnie doprawiona papryką i kurkumą.
Wyszło pysznie, rozgrzewająco, a do tego całkowicie wegańsko i bezglutenowo! Więc osoby na tych dietach nie muszą się o nic martwić. 😉 A uwierzcie, że to prawdziwe wegańsko-bezglutenowe niebo! Idealny ratunek na pochmurne dni, mniam!
Ja tam się coraz bardziej przekonuję do roślinek ✋🌿
A Wy? Spróbujecie? 😋
Składniki:
- 100 g czerwonej soczewicy
- 2 marchewki
- 1/2 puszki pomidorów
- 1/2 cebuli
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki oleju roślinnego
- odrobina soku z cytryny
- sól, pieprz, ostra i łagodna papryka, szczypta kurkumy
- ryż basmati
- natka pietruszki
Obie marchewki umyć i obrać. Jedną z nich pokroić w drobną kostkę, a drugą zetrzeć na tarce o małych oczkach. Na oleju podsmażyć drobno posiekaną cebulkę, posolić i podlać niewielką ilością wody. Wrzucić pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy, kawałeczki marchewki i przepłukaną soczewicę. Całość zagotować i przemieszać, dolewając w międzyczasie odpowiednią ilość wody (powinna delikatnie przykrywać warzywa). Odpowiednio doprawić solą, pieprzem, ostrą i słodką papryką, a także kurkumą - nada ładnego koloru i aromatu. Po zagotowaniu zmniejszyć moc palnika i trzymać potrawkę pod przykryciem na wolnym ogniu przez ok. 10-15 minut. Pod koniec dorzucić startą marchewkę (zagęści całość), przemieszać i gotować jeszcze dwie minutki, następnie skropić sokiem z cytryny.
Gotowe. Tak przygotowaną potrawkę podawać np. z ryżem basmati i natką pietruszki.
Smacznego! 🍛
6 komentarze
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie potrawki :) Super opcja!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńProste przepisy są najlepsze. Uwielbiam takie potrawy, gdzie można wrzucić wszystko do garnka i po chwili już mamy pyszne danie. Czasem mam ochotę na kombinowanie i robić bardzo skomplikowane przepisy a często też po prostu mi się nie chce. Mam w domu wszystkie składniki, więc na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBlog
Danie pyszne i proste. Czy potrawkę można wrzucić do zamrażarki?
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
Usuń