Budyń jaglany z jabłkiem
15:08
Budyń to zdecydowanie jeden z moich ulubionych comfort food. Ciepły, słodki, mile rozgrzewający żołądek i sycący. Jego kremowa i gładka konsystencja zdecydowanie uprzyjemnia jedzenie, a pojawiające się gdzieniegdzie mleczne grudki to taki dodatkowy rarytas (w tym akurat nie ma, ale ja osobiście baaardzo lubię). Postanowiłam przypomnieć sobie tamte piękne czasy, kiedy w moim menu królował budyń i stworzyć jego unowocześnioną wersję.
W sumie... za dużo filozofii w tej kwestii być nie mogło, bo to jedna z najprostszych potraw na świecie. Pozostaje jeszcze kwestia podania naszego budyniu. Osobiście uwielbiam taki sam w sobie, bez żadnych dodatków, no może prócz odrobiny dżemu truskawkowego. Jednak dzisiaj trochę bardziej się postarałam i przyozdobiłam mój budyń plasterkami jabłka, posypałam cynamonem, a na osłodzenie dorzuciłam rodzynki. Przed samym jedzeniem dołożyłam jeszcze keks serka o smaku białej czekolady (mega smaczny i bez zbędnej chemii, kupiłam w Biedronce, ale ćććśśśśs...). Ostatecznie po budyniu został tylko pusty garnek, a po serku puste opakowanie.
Składniki:
na 2 deserowe lub 1 śniadaniową porcję
- 50 g płatków jaglanych
- 1 łyżka proszku budyniowego waniliowego
- 1/2 szklanki mleka
- łyżeczka oleju kokosowego
dodatkowo
Płatki zalać w miseczce ciepłą wodą i odstawić do napęcznienia. W garnuszku rozpuścić olej kokosowy, wrzucić płatki, a następnie zalać szklanką wody i mleka w proporcji pół na pół, zagotować. Przemieszać, zmniejszyć ogień. W oddzielnej szklance rozmieszać proszek budyniowy z zimnym mlekiem i wlać go do gotujących się płatków. Płatki gotować przez kilka minut pod przykryciem na małym ogniu. Odstawić potem do lekkiego przestudzenia i zblendować dokładnie w malakserze. Ugotowany budyń przełożyć do salaterek lub miseczek i udekorować.
Smacznego! 🍎
1 komentarze
Jeszcze nie robiłam budyniu jaglanego, ale kusi :D
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/